Data: 2010-09-19 11:58:41
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-09-19 13:50, Vilar pisze:
> Zresztą takie wyciagnięcie grubianina z wpadki i obrócenie całej sprawy
> w żart jest, moim zdaniem (znowu), przejawem kindersztuby i to
> obdarzonej swadą i poczuciem humoru.
OK, rozumiem. To jest jednak sztuka umieć wejść w coś, co Ci się nie
podoba i w dodatku zrobić to bez okazania niechęci.
Ewa
|