Data: 2007-09-10 14:14:16
Temat: Re: etyka?:-)
Od: Lolalna Loja <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Habeck Colibretto pisze:
> Mam różnych znajomych ateistów (i takich co mówią klecha na każdego księdza
> i takich co mówią ksiądz).
>
>> Moi mówią "ksiądz". Bynajmniej nie
>> "pierdzielony". Bo to nie jest kwestia szacunku do instytucji (który
>> może być problematyczny) tylko do konkretnego człowieka. A ja (no, za
>> ateistkę się nie uważam) mówię "klecha" na każdego księdza, który wiarę
>> traktuje powierzchownie, instrumentalnie i - co tu ukrywać - jest po
>> prostu głupi a często zacofany.
>
> Aha... A klechą staje się ten, który raz powie coś głupiego (jak to
> sprawdzasz?),
A cos takiego napisałam?
> czy tylko ten, który jest głupi? I po czym poznajesz, że jest
> głupi - testy mu robisz czy uznajesz, że mówiąc głupie i zacofane rzeczy
> jest po prostu głupi i staje się automatycznie klechą? Ja tylko pytam.
Głupio pytasz. Jak zazwyczaj weryfikujesz czy ktoś jest głupi czy tylko
mu się chlapnęło?
>> Że nie wspomnę o przypadkach bardziej
>> ekstremalnych (patrz Jankowski). Coraz mniej takich, ale wciąż zbyt
>> wielu. Zwłaszcza w szkołach.
>
> Tak, tak... w szkołach to klechów zatrzęsienie.
Wiesz, mam dwójkę dzieci w szkole (teraz już gimnazjum), ktore przeszły
przez różnych księży a nawet zmianę szkolnej parafii. Powiedzmy, że mam
pewne doświadczenie. Mam też znajomych z dziećmi w tym wieku.
> BTW w twarz takiemu klesze mówisz klecha, a głupiemu głupi, czy debilowi
> debil czy taka odważna jesteś tylko w stosunku do nieznanych sobie ludzi i
> w taki obraźliwy sposób mówisz tylko o tych, którzy akurat nie słyszą (np.
> Jankowski)? Ja tylko pytam.
A Ty biegasz do Kaczki z tekstem "pan to debil jesteś"? Ja tylko pytam.
Nie, nie czuję się nieświeżo mówiąc o klesze za jego plecami, że jest
klecha. Taki mam chamski charakter (co już grupa mi wielokrotnie
udowadniała). Dalsze pytania w tym stylu pozwolę sobie zignorować.
L.
|