Data: 2008-02-02 18:49:26
Temat: Re: faworki
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dariusz K. Ladziak wrote:
> On Thu, 31 Jan 2008 08:39:05 -0800, Magdalena Bassett
> <i...@b...com> wrote:
>
>
> Brakujace szczegoly to:
>
> Po wyrobieniu a przed rozwalkowaniem ciasto silnie schlodzic. Do
> wyrabianego ciasta mozna dodac lyzeczke - dwie spirytusu - obie te
> sztuczki korzystnie wplywaja na kruchosc ciasta.
>
A czy takie silnie schlodzone ciasto bedzie mozliwe do walkowania?
Raczej bedzie trudno. Ja nie schladzam, rowniez nie dodaje spirytusu, bo
nie mam dostepu, i jakos nikt nie narzeka na moje faworki. Maja duzo
babli (bombli) i sa bardzo kruche. Polecam maszynke do makaronu Atlas do
walkowania ciasta na faworki - robi sie szybko, latwo i przyjemnie.
MB
|