Data: 2006-03-24 18:30:36
Temat: Re: filety z morszczuka - mrozone
Od: Jacek Ostaszewski <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
maf napisał(a):
> Użytkownik "jureq" <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości
> news:e010jm$h79$1@opal.futuro.pl...
>
>>Ostatnio jak kupuję morszczuka to ma tyle wody, że nie da się smażyć
>>bez rozmnożenia. Trzeba całkiem rozmrozić i odlać wodę.
>>
>
> Narazie sie rozmraza, za duzo wody nie ma. Ale zwaze go po przygotowaniu.
> Wtedy bedzie wiadomo ile kosztuje kg miesa z morszczuka.
> Ostatnio, /dwa lata temu/ jak zwazylem gotowa potrawe, to stracila 3/4 na
> wadze.
> Pozdr
> maf
>
>
>
Pamiętam długą dyskusję nad smażeniem ryb mrożonych. Ktoś, chyba Waldek,
podał sposób, ktśry od tej pory stosuję, ze skutkiem najlepszym z
dotychczas wypróbowanych, choć czasem i on zawodzi, pewnie wtedy, gdy
jest mało ryby w rybie, a więCej wody.
SPosób takI:
rybę opłukiwaś tak długo aż straci glazurę, czyli warstwę lodu, gdy
dojsziemy do mięsa - obtoczyć w mące, jajku, panierce właściwej i tak
obrobioną odłożyć na 15 - 20 minut. Potem można smażyć i powinna się nie
rozlecieć i nie stracić panierki, co jeset pewne, przy obotczeniu
zamarzniętej.
--
JackOss - a po co mi sygnatura?!
|