Data: 2010-10-14 09:00:27
Temat: Re: fizyka w praktyce czyli czajnik elektryczny
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Misiek" <p...@o...pl> wrote in message
news:4cb6c3bf$0$27040$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:4cb6b0bd$0$22809$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> "Misiek" <p...@o...pl> wrote in message
>> news:4cb6a7a2$0$27043$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>> Odwrocona osmoza daje nam cos na wzor wody destylowanej... Niezbyt
>>> zdrowa dla czlowieka...
>>> Nawet mineralizator niewiele daje (wprowadza mineraly, i owszem, w
>>> formie prawie nierozpuszczalnej we wodzie, sztuczne...
>>
>> Pokićkało ci się - to nie jest woda destylowana - wystarczy poznać smak
>> takiej prosto po oczyszczeniu jak i po mineralizacji. Do mineralizatorów
>> używany jest dolomit - jony są naturalne i nadają przyjemny smak wody.
>> Zwróć uwagę, we wszystkich dyskusjach na temat RO jak mantra powraca
>> fałszywe porównanie z destylatorem jak i mineralizacja wody.
>>
>> a) W RO mineralizacja służy wyłącznie nadaniu smaku wodzie!
>> b) Wszystkie potrzebne człowiekowi minerały uzyskujemy z jedzenia a
>> maleńką część z picia.
>
> BZDURA !!!!
> Zapamietaj - czlowiek moze nie jest przez tydzien, bez wody nie przezyje
> 3-ch dni nawet (a moze i mniej). Gdzie mineraly w takim razie?
> Skad zalecenia o piciu wody wysokozmineralizowanej? (nie dla wszystkich
> rzecz jasna)
>
>
> Woda uzyskana przy "oczyszczaniu" metoda odwroconej osmozy jest
> WYJALOWIONA !!!
> Bez zadnych wartosci (poza tym ze jest mokra). Tak sie sklada ze w pracy
> mamy filtr "RO" (jak to nazywasz) z mineralizatorem, w drugim miejscu bez.
> Znam "smak" obu. W obu przypadkach "bezplciowy".
Mam w domu. Przestałem rodzić kamienie. Zmalały mi problemy z układem
krążenia. Przykład z pustynią jest błędny. Na pustyni potrzebna woda
zmineralizowana, podobnie w hutach - z potem tracimy masę soli mineralnych -
nastąpiłaby śmierć z powodu braku odpowiedniego stężenia elektrolitów.
Byłem w wojsku - po zajęciach na poligonie żołnierze usypali sporą górę soli
wytrzepanej z wyschniętych kurtek mundurów polowych. Czyli nie tylko
temperatura ale i wysiłek powoduje utratę soli. Stąd radziłem rozdawanie
Gastrolitu pracującym w czasie powodzi - utrata wody powoduje zrzuty soli i
zwiększone pragnienie, stąd "parcie" na słoną wodę.
Na co dzień wystarcza jedzenie - nawet bez soli. Dodatkowym dowodem jest
zapotrzebowanie na selen - w wodzie (o ile go zawiera) jest tyle, że do
zaspokojenia potrzeb DZIENNYCH organizmu trzeba byłoby wypić 500 litrów
wody w ciągu 24 godzin. A wystarczy parę orzechów lub prawdziwa herbata...
|