Data: 2002-07-17 10:39:05
Temat: Re: flan
Od: "Talka" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik slonko <s...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał
:ah361g$ocl$...@n...onet.pl...
> A mi sie wlasnie wydawalo to podejrzane, ze Maklowicz tylko powiedzial, ze
> ma zastygnac, a nie pokazal tego juz PO wyciagnieciu z lodowki. Z tego
> wniosek, ze sam nie przetestowal do konca.
prawde mówiac to tez czekałam az wyciagnie nagle spod blatu juz gotowe ;-)
no ale nic z tego ;-)
> A pamietasz te pyzy, co go babki z targu uczyly jak robic, bo ciagle mu
sie
> rozpadaly w wodzie?
>
a nie, ja to ogladam jak trafie, albo mi sie przypomni,
no cóz ale ciasto miewa sie niezle, siedzi w zamrazalniku i prawie jest juz
zjedzone, ;-))
przyszło mi jeszcze cos do głowy, ze moze dodałam za mało maki ziemniaczanej
( sypałam raczej na oko ;-)) i moze wtedy byłoby gesciejsze, nastepnym razem
wypróbuje inne proporcje, ale juz na pomaranczach,
Aneta
|