Data: 2008-09-26 08:46:28
Temat: Re: garnki
Od: "Prawusek" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:q5q0ob9yh9gj.1ap0yx3acm1po.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 26 Sep 2008 10:03:25 +0200, Panslavista napisał(a):
>
> > "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> > news:1fvubzsj1baev.kimvzf2hvzy2$.dlg@40tude.net...
> >
> >> Dno nieważne, ścianki nieważne -jeśli chodzi o grubość. Najbardziej
lubie
> >> te garnki całe z cienkiej, nawet giętkiej stali - moje najstarsze,
> >> chińskie. Nigdy nic mi się w nich nie przypala - nosz, mieszać trzeba w
> >> końcu, mieć potrawę na oku. Jak się jest ofermą, to się i w najgrubszym
> >> garze umie przypalić wodę...
> >
> > No! No! Tylko bez podjazdów! Cienkie ścianki to tandeta.
>
> NIE. Bardzo lubie moje cienkościenne garnki. Dna mają równie cienkie,
> wyprofilowane na obwodzie. Sa kupione 20 lat temu, mam je do dziś, stal w
> nich jest o niebo lepsza, niż w tych dzisiejszych, na podstawie których
> wyrobiłeś sobie ową złą opinię. Stal w tych garnkach po uderzeniu
> sprężynuje, a nie wgniata się, jak w dzisiejszych. Na przykład. Uchwyty są
> z prawdziwego ebonitu, a nie z czarnego plastiku, jak dziś robią.
>
> Powtarzam: moje cienkościenne garnki sa the best dla mnie, a i wszystkie
> baby, które je widzialy, mają takie samo i nich mniemanie. Inne, nawei
> zeptery, nie sięgają im do pięt. Jak Ci się na ściankach przypala, to
> znaczy, że nie umiesz dostosować wielkości płomienia do wielkości dna
> garnka i tyle.
>
>
> > W takim garnku nie
> > wolno mieszać - wtedy właśnie się przypala i psuje smak potraw.
>
> Skoro jestes tak bezceremonialny, to i ja: bzdury :-)
>
> > A gotuj tu bez zamieszania...
>
> Gotuję, mieszam, nie przypalam i mam je już ponad 20 lat :-)
Na blasze (płycie) inaczej się zachowują niż na gazie.
To czarne to nie ebonit a bakelit - termoutwardzalny prodkt z żywicy
fenolowej.
|