Data: 2002-11-12 07:43:39
Temat: Re: gasnący popęd
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Z.Boczek" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aqpd8p$8lr$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> > Hm, a może większa (odważniejsza, bardziej wyuzdana?) inicjatywa z
> Twojej strony? Wciągnąć go w jakieś gierki, zabawy (ale nie Lego - tak
> niedawno przez kogoś reklamowane :-D)... lody, wino, kolacja przy
> świecach, jakiś taniec przytulany...
> Wydaje mi się (z opowiadań kolegów, bo ja to tylko ten sex to z
> książek znam), że facetowi imponuje to, gdy jest przedmiotem
> pożądania - gdy się kobieta na niego pali i to, <B><I>że Ona się tego
> WCALE nie wstydzi...!!</B></I>
> Gdy to mężczyzna jest zepchnięty do roli narzędzia sexualnego, sam
> jest w szoku, ale pozytywnym... no nie wiem, dyskretne gmeranie mu w
> rozporku np. w autobusie... albo wkładanie rąk pod koszulę... dobra,
> koniec szczegółów! :-)
>
> Co powiesz na popchnięcie faceta na (tu wstaw od pralki/ściany po
> zamrażarkę - jeśli nie jest na szczycie lodówki :->) i powiedzenie
> zdecydowane: "Nie ma 'obiad'! Inne mięsko tydzień czeka na schrupanie,
> to tamto też nie ucieknie!"
>
> Bo zachęcać a zachęcać to też dwie sprawy... ;-) poza tym - wolne od
> pracy są weekendy, prawda? :-)
> "Ale za to niedziela, ale za to niedziela, niedziela będzie dla NAS!"
> :-)
>
> O swoje trzeba się dopominać! :-)
> Wiesz, do nas to prosto i jasno trzeba ;-)
>
> No i pamiętajmy, że mięsień nie używany zanika :-) (tu mógłbym
> nieskromnie skierować uwagę czytelnika do swego sig'a... :-)) Więc -
> jeśli to choroba - to chyba atrofia :-)
> Albo skleroza - zapomniało się mu, jak to fajnie może być ;-)
Buhahahahaha.Zboczek ,jestes niemozliwy :-)))))
Super to napisales,od dzisiaj jestem Twoja fanka :-))))
Magda
|