Data: 2002-11-18 09:58:05
Temat: Re: [głupie] pralka automatyczna a fizyka teoretyczna :-)
Od: "Mariusz Wołek" <m...@l...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jarek P." <j...@n...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:arabe4$24f$1@news.mch.sbs.de...
> Witam !
>
> Mam taki dylemat pralniczy: jeśli do pralki automatycznej włożymy jakieś
> przeciętne pranie oraz poszwę od pościeli, to ze 100% pewnością po
wypraniu
> i odwirowaniu wyjmiemy z pralki tąże poszwę zawierającą wewnątrz całe
> pozostałe pranie co do jednej skarpetki oraz nawet wciągnięty do wewnątrz
> luźny koniec samej siebie - ot taki zgrabny tobołek. Obserwuję to zjawisko
> już na którejś kolejnej pralce i nie mogę wyjść ze zdumienia, czym to
> zjawisko jest spowodowane (tak dokładniej, nie chodzi mi o wytłumaczenie
> typu "to proste, beben sie kreci i woda wpycha") i dlaczego zachodzi tylko
z
> poszwą od kołdry, dlaczego nigdy nic nie jest wpychane w poduszkę, albo
> choćby w podkoszulek?
To dlatego ze w kazdej pralce mieszkaja zlosliwe trloll-e i robia takie
psikusy. Trolle zywia sie skarpetkami - ilez to razy po praniu brakowalo
jednej?
Zaslav
|