u...@g...pl napisał(a):

> > Chcialem sie spytac czy tancze jest gotowanie wody np. 1l na gazie (z
> > kuchenki domowej, gaz miejski, Warszawa) czy elektryczne (czajnik)?
> > Chce troche zaoszczedzic na rachunkach
>
> Ta=F1szy gaz, dlatego wi=EAkszo=B6=E6 dom=F3w ogrzewa si=EA gazem, a nie
> pr=B1dem.
Akurat gotowanie wody w szybkim czajniku nie musi byc drozsze od gotowania
na gazie i z ogrzewanie domu to ma srednio cos wspolnego.
Duzo zalezy od sprzetu (czajniki sa lepsze i gorsze) oraz jakosci
gazu - tak, tak, gaz dostarczany do domow tez moze byc lepszy i gorszy.
W przypadku gotowania wody nie szukalbym oszczednosci, gotowanie
elektrycznym czajnikiem jest zazwyczaj duzo szybsze i jest to wystarczajacy
powod zeby z niego korzystac, nawet majac w domu gaz.
Jesli chcesz oszczedzic to gotuj 0,5l, generalnie nie nalewaj czajnika
do pelna tylko tyle ile potrzebujesz, zeby nie grzac nadmiarowej wody
niepotrzebnie - jak nie skorzystasz przez 15 minut to i tak potem
bedziesz drugi raz dogrzewal...
A wiekszosc domow to sie ogrzewa weglem (w roznych postaciach),
ktory jest tanszy od gazu.

pozdrawiam
Bruno


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/