Data: 2004-09-28 14:46:30
Temat: Re: grypowy ... antybiotyk z cebuli? - czosnek i pizza?
Od: Ti`Ana <yennefer12*antyspam*@go2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 28 Sep 2004 15:25:18 +0100, Waćpanna lub Waćpan *eM*, w wiadomości
news:<news:cjbs88$88a$1@news.onet.pl> zawarł, co następuje:
>> więc na dziś zaordynowałam pizzę, żeby wreszcie mieć chwilę wolnego
> :)
>
> Zupelnie OT (obok topiku), bo nie pamietam, czy Ci juz pisalam, ale to
> Ty nauczylas mnie piec pizze! Nowa wtedy bylam, jak mi rzucilas linkiem
> z szczegolowa instrukcja obslugi "jak sie toto robi". Nie pamietam, czy
> Ci wtedy podziekowalam, wiec czynie to teraz, skoro mi juz
> przypomnialas :-). Zatem moje pizze sa puszyste, jeszcze tylko nie
> umiem podrabiac skladu ziolowego, zeby dom pachnial jak uliczka w
> Wenecji cieplym letnim wieczorem ;-). Wino mam, jakby co :-).
Bardzo, bardzo się cieszę, że się przydałam, choć przepis nie był mój, tylko
pochodził z kuchennego archiwum, z dodatkami cherokee. Ile drożdży Ty
dodajesz do tej pizzy? Bo ja przyznam, że przy pierwszym robieniu dziwnie
się zagapiłam i dałam 10dag :) A chyba miało być mniej... ale efekt był
taki, że zawsze daje więcej.
A zioła - jak dla mnie oregano, bazylia, tymianek i majeranek - po prostu
muszą być! Nigdy nie byłam w Wenecji, ale pachni mi to pięknie.
> PS. Bardzo ladnie sie ten watek rozwija :-)
Owszem, owszem. W międzyczasie padają podejrzenia o niewolnictwo, pizza
pachnie, kobiety się kurują, a za oknami jesień... :)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
|