Data: 2004-09-22 08:12:54
Temat: Re: grypowy obiad
Od: "misiczka" <s...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ktosia" <k...@U...o2.pl> napisał w wiadomości
news:ciq2hf$ano$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Zlapalam jakies paskudne wirusy.
> Wymeczona choroba, pozbawiona mozliwosci wyjscia po zakupy postanowilam
> uratowac swoje zdrowie smakowitym goracym obiadkiem z dodatkiem
antybiotyku
> zawartego w czosnku.
Podziwiam, że w tym stanie miałaś jeszcze siłę gotować :)
Moja babcia robiła czosnkowe grzanki. Piekła kromki chleba posmarowane
masłem na chrupko ( w piekarniku lub tosterze) i potem obrany ząbek czosnku
wcierała w twardawą kromkę. Ząbek czosnku, na tej twardej, porowatej
powierzchni chleba się ścierał jak na tarce zupełnie :) Można też upiec
kromki chleba, lub bułki i zrobić masełko czosnkowe.
Polecam Ci także wyciąg z pestek grejfruta - genialnie działa.
I dużo zdrówka :)
--
pozdrawiam, misiczka
Nie stawiaj sprawy na ostrzu noża, bo możesz ją zarżnąć
http://www.misiczka.com
|