Data: 2004-09-22 13:15:45
Temat: Re: grypowy ... antybiotyk z cebuli?
Od: "eM" <...@...c>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ti`Ana" pisze:
> Masz może jeszcze jakieś pomysły na ratowanie biednego paluszka
Mi pomaga wylizanie rany (nauczylam sie od psa sasiada ;-)),
obandazowanie (trzeba troche przesadzic, zeby inni wyraznie zauwazyli)
i koniecznie obiad, gdzies w restauracji ze znajomymi, co beda duzo Ci
wspolczuli i starannie i doglebnie wypytywali o przyczyny wypadku :-).
Od razu mi lepiej. Babka lancetowata, ale gdzie Ty bidna to w Poznaniu
na bruku znajdziesz? A na przyrost bialych krwinek, co goja, to chyba
najlepiej miod pitny ;-) (lze jak pies, ale kazdy powod dobry ;-)).
Pozdrawiam,
eM
PS. Szkoda, ze u lewej reki. Bo jakby u prawej, to od razu mialabys
nizszy rachunek telefoniczny, tak wynika z moich badan :-))))).
|