Data: 2001-02-13 20:53:42
Temat: Re: herbicydy na drzewo
Od: "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:96890r$3ri$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> No, Krzysztofie, chyba jednak dom i ludzie w nim mieszkający są ważniejsi
od.........
Drzewo nie zagięło się nad domem z godziny na godzinę (jeżeli w ogóle jest
pochylone nad nim). Jeżeli chce się pozostawić brzozę to można ją prostować
a nawet przechylić w przeciwnym kierunku.
Jeżeli przeszkadza w doświetleniu, można wcześniej przeprowadzić odpowiednią
kosmetykę drzewa.
Jeżeli zagraża przewodom wodociągowym to można... przecież wszyscy to znamy.
Uważam,
> że skoro JF sadzi 100 innych drzewek zgodnie ze sztuką ogrodniczą, to tę
> jedną brzozę można by już mu darować.
Daruję mu (:-)) jeżeli przekona mnie, że nie ma innego wyjścia. Zauważ, że
nie było pytania co zrobić aby uratować "krzywą brzozę" przed wycięciem. W
tym wątku nie pomyślano (nie było takiej próby) o tym, że może podsunąć
jakieś inne wyjście. Przecież to nie jest grupa dyskusyjna fizyków czy
stolarzy. Właśnie tutaj można spodziewać się kilku osób kierujących się
zawartością klatki piersiowej i nie myślę tu o płucach.
Jeżeli Twój pies zacznie obsikiwać ściany budynku to czy go uśpisz i dla
uspokojenia sumienia kupisz dwa nowe psy?
Czy może zabezpieczysz ścianę a psa będziesz wyprowadzała osobiście?
Jeżeli będziesz miłośnikiem tego psa to zrobisz to drugie.
Jeżeli nie będziesz miłośnikiem tylko "rozsądnikiem" (to taki który w piersi
ma mózg) to oczywiście kupisz nowe psy albo posadzisz nowe drzewa.
Zawsze Twój
:-) http://ogrod.to.jest.to
|