Data: 2004-03-23 23:39:44
Temat: Re: jak żyć dalej
Od: Kasia Bartnicka <k...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Specyjal pisze:
> > > > > Co z drugiej strony oznaczają * w absolutnie ?
> > > Chodzi o to, że nic na świecie nie jest absolutne, całkowite,
> idealne.
> > > O żadnej rzeczy nie można powiedzieć, że jest zawsze zła albo
> zawsze
> > > dobra. Można najwyżej rozgraniczać co częściej bywa złe i w
> stosunku
> > > do czego.
> > Relatywnie znaczy ;)
> I tak i nie.
> Relatywizm poglądów kojarzy mi się z postawą, że nic nie jest złe,
> albo wszystko jest tak samo warte.
> Ból jest zły jeśli za wartość uznajemy przyjemność (zdrowie itd.)
> Odrębną chociaż bliską kwestią jest to jakie wartości są cenne i
> dlaczego.
Ja relatywizm odbieram jako pewną filozofię życia.
Punktem wyjsciowym jest względność rzeczy (coś na kształt filozofii
Heraklita). Skutkiem czego ból relatywnie może być dobry, ponieważ
w efekcie zmusza do walki z chorobą.
--
kasia
|