Data: 2004-03-24 08:01:52
Temat: Re: jak żyć dalej
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w
wiadomości news:c3req6$qqs$1@news.onet.pl...
>
> "Qwax" napisał
>
> > Idzie do lekarza bo POSTANOWIŁ podjąć działanie na bazie
> > informacji przekazanej mu przez ból.
> > (Ból jest informacją o zagrożeniu wewnęrznym - tak jak
> > strach jest informacją o możliwym zagrożeniu zewnęrznym)
>
> Ale ta informacja może zostać odczytana w taki sposób:
"ból minął - nie ma
> już zagrożenia";)
Na światłach - "zamknę oczy -> nie widzę czerwonego -. nie
ma zagrożenia"
> Co ludzie zwykle robią jak przestanie boleć? Zwykle myślą
tak: "pójdę
> później, teraz mam przecież do załatwienia to i tamto".
Odsuwają wizytę u
> lekarza na niokreślone później, które to "później" okazuje
się zaistnieć w
> chwili kiedy znowu zaboli.
Na głupotę nie ma lekarstwa (a na dodatek nie boli ;-)))
>
> > Informację otrzymał a co z nią zrobi to już jego
sprawa -
> !!! //
> >
> > Każdy ma prawo olać sygnalizację świetlną na
skrzyżowaniu -
> > ale niech się nie dziwi gdy wyląduje w pudełku lub na
wózku.
>
> Sygnalizacja świetlna nie boli.
Nie rozumiesz porównania? Sygnalizacja przekazuje
'informację'. To co do nas dociera to 'informacja' - tak
samo jak ból przekazywany nas ze żródła.
> W przeciwieństwie do palca, który się włoży
> do ognia. I co wtedy człowiek robi? Analizuje otrzymaną
informację czy po
> prostu sam mu palec z tego ognia wyskakuje?;)
Analizuje sytuację !!! - odbywa się to instynktownie (chyba
ba poziomie rdzenia lub podwzgórza bo jest to odruch
'ratujący życie' zakodowany na poziomie zwierzęcym) dopiero
póżniej dochodzi do świadomości - w innym przypadku nie
istniała by możliwość świadomego trzymania palca w ogniu.
Pozdrawiam
Qwax
|