Data: 2004-03-24 07:38:22
Temat: Re: jak żyć dalej
Od: "kolorowa" <v...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"puchaty" napisał
> Chetnie wlacze sie do dyskusji mimo, ze nie mam nic do powiedzenia na
temat
> tego, co napisal(a) kolorowa:
> > Ofiara zemsty być może właśnie tego oczekuje. Tak jak przestępcy, którzy
po
> > latach zgłaszają się na policję. Nierzadko zdarza się, że człowiek,
który ma
> > poczucie winy, oczekuje kary i tylko ona może mu pomóc się uwolnić.
>
> Wydaje mi się, że ludzie, o których piszesz, oczekują raczej wybaczenia.
> Nie potrafią jednak wybaczyć sobie samym, nie potrafią wybaczać wogóle i
> jedynym rozwiązaniem wydaje się im kara. IMO już sama nieumiejętność (lub
> nieświadomość wagi) wybaczania jest dostateczną karą dla takich ludzi.
Nie uogólniałabym tego do nieumiejętności wybaczania w ogóle. IMO w
konkretnym przypadku można powiedzieć tylko to, że taki człowiek nie potrafi
wybaczyć tego konkretnie, co zrobił. A nie że w ogóle nie potrafi wybaczać.
Jeżeli zaś nie widzi opcji "wybaczenie", to raczej trudno, żeby jej
oczekiwał. Potrzebuje jednak pozbyć się poczucia winy. A jedynym
rozwiązaniem jakie widzi jest to, które sam zastosowałby do kogoś innego. Z
jego punktu widzenia jest to jedyne, co może przynieść mu ulgę. I być może
tak właśnie jest.
Małgośka
|