Data: 2004-03-24 07:31:20
Temat: Re: jak żyć dalej
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w
wiadomości news:c3rd18$n2k$1@news.onet.pl...
>
> "Qwax" napisał
> > >Skutkiem czego ból relatywnie może być dobry, ponieważ
> > > w efekcie zmusza do walki z chorobą.
> > >
> > Ból nie jest ani dobry ani zły (nie podlega
wartościowaniu w
> > układzie dobry/zły) bo ból jest INFORMACJĄ. - a
informacja
> > sama w sobie nie może być ani dobra ani zła - dopiero
treść
> > informacji (to o czym mówi) jest albo złe albo dobre - i
na
> > dodatek relatywnie.
>
> Ból nie jest wyłącznie informacją. To on daje tego kopa,
żeby ruszyć cztery
> litery i zmienić sytuację.
On nam nic nie daje oprócz informacji - kopa dajemy sobie
sami (i to nie wszyscy)
> Najprostszy przykład: człowiek zwykle idzie do
> lekarza, jak go boli.
Idzie do lekarza bo POSTANOWIŁ podjąć działanie na bazie
informacji przekazanej mu przez ból.
(Ból jest informacją o zagrożeniu wewnęrznym - tak jak
strach jest informacją o możliwym zagrożeniu zewnęrznym)
> Na badania profilaktyczne też - przy czym wtedy boli
> go ta potencjalna choroba. A jak się człowiek dobrze
znieczuli, to już się
> nigdzie tak nie wyrywa, chociaż informację niby przyswoił.
>
Informację otrzymał a co z nią zrobi to już jego sprawa -
jak jest głupi to "walczy z bólem" (wkurza mnie ten tekst w
ustach konowałów) // z wyłączeniem sytuacji chorób
nieuleczalnych !!! //
Każdy ma prawo olać sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu -
ale niech się nie dziwi gdy wyląduje w pudełku lub na wózku.
Pozdrawiam
Qwax
|