Data: 2006-01-11 15:23:21
Temat: Re: jestem nadopiekuncza?
Od: "Dorota" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Moze sie stac wiele rzeczy. Jest slisko i Mloda moze sie poslizgnac i wywinac
> orla, jakis idiota moze nie zwolnic przed przejsciem, Mloda moze dostac
> zacmienia i sie nie rozejrzec... Zycie obfituje w przypadki, ktorych nie da
> sie przewidziec na 100%, a ktore sie zdarzaja.
No wiem. Dlatego bardziej zrozumiałe wydawało mi się, że nie pozwolisz jej
chodzić po bilety niż pozwolisz, ale z meldowaniem po. Bo to meldowanie nie
zmniejsza ryzyka.
> Ale ja nigdzie nie napisalam, ze Mloda musialaby nadkladac drogi... Mieszkamy
> dokladnie na linii szkola - kiosk, wiec wracajac z kiosku do szkoly MUSIALA
> przechodzic kolo domu...
A, to oczywiste w takim razie, że wolisz, żeby zajrzała i powiedziała, że OK.
Nie zrozumiałam wcześniej.
Pozdrawiam,
Dorota
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|