Data: 2001-11-29 10:17:12
Temat: Re: jeszcze raz menu wigilijne
Od: "Lilla" <l...@f...krasnik.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <n...@m...ch> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisała:
> No, moze sprobuje, ale boje sie, ze ktos ten oplatek "oleje" i bedzie mi
> przykro przez cala reszte wigilii. Oni tu nie rozumieja co to sa zyczenia
> skladane z oplatkiem, nie jest to gest tak naturalny jak w Polsce. Boje sie
> profanacji... W dodatku mnie sie przy skadaniu oplatkiem chce plakac, wiec nie
> wiem jaka moze byc reakcja:)))
No to trzeba to zalatwic szybko, aby nie wyzwalac wiekszych emocji
i bardziej skoncentrowac sie na samych zyczeniach.
Skoro Ty bedziesz organizowac ta wigilie, to uwazam, ze goscie
powinni sie dostosowac i zaakceptowac nawet taki dziwny dla nich
zwyczaj.
> > robi sie ja z piernika, mnostwa bakalii i jeszcze cos tam...
>
> Cos mi to mowi, ale nigdy nie jadlam...
Dla mnie to byla rewelacja, gdy po raz pierwszy jadlam moczke.
Mozna odszukac jakies przepisy na moczke w archiwum, bo juz
byly podawane w innych latach, ale moze teraz ktos ze Slaska
napisalby cos o moczce?
> Choinke robie z ciasteczkami - to tutaj nieznane.
Choinka zawsze jest piekna :)
> I jeszcze siano pod obrusem??
Tak :) Podobno, wyciagajac jego zdzbla, mozna sobie wrozyc, czyje
zycie bedzie dluzsze.
Ja jeszcze wieszam jemiole pod sufitem na zyrandolu.
Pozdrawiam
Lilla
|