Data: 2001-10-15 11:45:48
Temat: Re: jeszcze raz - ratunku rydze!
Od: Teresa K <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
(....) podsmazylam rydze i kurki na
> > maselku, posolilam, ostudzilam i dalam do zamrazalnika.
> > Nigdy czegos takiego nie robilam z grzybami (w sensie
> > sposobu przechowywania) i nie wiem jak dlugo mozna je tak
> > trzymac i czy w ogole to bedzie jadalne.
> > czy tak mozna?
> > Powiedzcie cos na ten temat - ja nie chce otróc rodziny!
> >
> > Baaaaardzo prosze
> >
> > Terenia
> >
> Moim zdaniem nic się nie stało. Ja podgotowuję grzyby lekko, zamrażam i kończę
obróbkę w zimie, keidy robimy sos czy zupę (nawiasem
> mówiąc tę wodę po grybach odparowuję i też zamrażam). Nic się więc i twoim grzybom
stać nie może. DOdasz podszklonej cebulki,
> pieprzu, śmietanki i wio!
>
> Edede
>
skoro EuGeniusz jadl to dopiero w zimie i zyje jak widac to
jest szansa, ze i ja przezyje - tak czy inaczej kamien
spada mi z serca - chyba nawet slychac huk :)))
dziekuje
Terenia
|