Data: 2007-05-14 18:54:28
Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "MONI|<A" <moni|<...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Wolę dawać dziecku kieszonkowe, niż być naciągana na różne duperele. Wolę,
by
> zaczęło samo dochodzić do wniosku, że kieszeń rodziców, to nie studnia bez
> dna. Tak samo jak jego kieszeń. Wolę, by sam zauważył, że czasem warto
jakiś
> zakup odłożyć w czasie albo z niego zrezygnować. Bo ja mu to mogę
powtarzać
> dziesiątki razy i może on obserwować zachowania rodziców, ale na własnej
> skórze mocniej się przekona, że rodzice czasem miewają rację, jeśli chodzi
o
> pieniądze. :)
>
> > Jeżeli twierdzicie, że dziecko nauczy sie gospodarności dostając własną
> > kasę to w takim razie "my" wszyscy jesteśmy niegospodarni bo pierwsze
> > pieniądze dostaliśmy dużo później....
Cały czas wszyscy piszą o nauce gospodarowania pieniędzmi,
a jak wygląda w tym wypadku nauka zarabiania tych pieniędzy.
Dostając kieszonkowe, co miesiąc, określoną kwotę, bez wkładania w to
żadnego wysiłku.
Czego dziecko sie uczy? Czy słuszne jest dawanie kieszonkowego bez wykonania
żadnej pracy ze strony dziecka?
Pozdrawiam
Monika
|