Data: 2007-05-19 20:39:24
Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> ale cały czas mówimy jeszcze o 6 latku czy może juz przeskoczyliśmy do
> nastolatka ???? :)
o 6.
> Bo to żeby nastolatek sobie dorobił - nie ma problemu, niech umyje samochód,
> niech przypilnuje sąsiadce dziecka, niech starszej osobie skoczy po zakupy
> czy takie tam. Ale wymagać tego samego od 6-latka to chyba przesada ?
no nie. znaczy zalozenie nie. bo dzieckiem sie zajac rzezc jasna nie moze.
> Z
> drugiej strony czemu ma się płacić dziecku za ekstra posprzątanie skoro się
> uczy go że sprzątanie to rzecz taka sama jak każda inna i trzeba ją wykonać
> ?
bo srednio nalezy sprzatanie ogrodu do obowiazkow 6 latka.
> Mi tu się nasunął od razu obraz Basi Z która musi płacić synowi za
> wyniesienie śmieci czy za umycie kuchenki - IMHO u mnie jest to
> niedopuszczalne. Sprzątanie to obowiązek każdego z członków rodziny a nie
> cel do wzbogacenia się.
wyniesienie smieci, umycie kuchenki tez tak mysle jak Ty. nie placilabym, ale
gdyby corka mi miala np wysprzatac moje auto, to cos by tam dostala.
iwon(K)a
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|