Data: 2005-08-24 16:37:20
Temat: Re: kłamczuszka
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"skrzato" <a...@m...pl> wrote in message
news:dei6fo$lq7$1@inews.gazeta.pl...
> rozumiem, ze nie zacznie??
> ale z drugiej strony obecne klamstewka nie moga chyba byc
> usprawiedliwiane?
> skrzato
klamstwo jest nierozerwalnie zwiazane z czlowiekiem. nie mow mi, ze ty nie
klamiesz. imo nie zwalczysz klamstwa. niekiedy klamstwo jest pomocne ;)
raczej nastwiaj dziecko na ufanie Tobie w kazdej sprawie, i okazuj jej
milosc,
dam sobie glowe uciac ;), ze corka bedzie dobrze wiedziala kiedy do Ciebie
przyjsc, a kiedy nie i glupoty nie zrobi. A male klamstwa, lepiej nie robic
z tego tragedii. wiadomo trzea dziecku powiedziec, ze nie potrzeba klamac
zeby cos u ciebie usyskac, lepiej o tym porozmawiac. watro tez
przeanalizowac swoje zachowanie, bo niejednokrotnie sami generujemy
sytuacje kiedy klamstwo jest jedynym wyjsciem z sytuacji.
iwon(K)a
|