Data: 2009-12-14 10:32:26
Temat: Re: klaps wychowawczy
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"gazebo" <g...@c...net> wrote in message
news:hg5373$5cb$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Owszem, superniaina nie klapsila, ale
>> zdajesz sobie sprawe ze stosowala metody perswazji? Przed kamerami!
>> Wiesz jakie to byly metody?
>
> to jednak nie klapsila, a to zdziwko
A co powiesz na przyszanie dziecka to siadania w kacie?
Dziecko nie chce, krzyczy, spazmuje, konwulsje, ucieka z kąta.
Matka ponownie go tam zaciąga.
Znowu: kowulsje, spazmy, krzyk.
I tak 16 razy.
Jak to ocenisz?
----------------
Kolejna sprawa: wydaje mi sie ze osoby ktore chca karac za klapsa,
sami doznali czegos w dziecinstwie, traumy, ktora tkwi w nich mocno.
Niestety, przez te niezalatwione sprawy, ktore odzywaja sie w nich mocno,
osoby takie nie potrafia dobrze ocenic sytuacji dziecko-rodzic.
Sa za zero-jedynkowym swiatem (zakaz klaspa).
Osoby te postepuja schematycznie, bez rozroznienia subtelnosci.
A to nie jest korzystne. Stare emocje przeslaniaja obraz swiata.
Pozdrawiam,
Duch
|