Data: 2009-12-16 23:27:07
Temat: Re: klaps wychowawczy
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 16 Dec 2009 23:16:35 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Wed, 16 Dec 2009 13:43:20 +0100, gazebo napisał(a):
>>
>>> Użytkownik medea napisał:
>>>> Duch pisze:
>>>>
>>>>> Przy dziecku, myslenie nie zalatwia wszystkich problemow.
>>>>> A czesto teoretycy o dzieciach wlasnie taki argument stosują.
>>>>>
>>>>> Nawet jesli myslisz o roznych konsekwencjach to dziecko i tak
>>>>> zaskoczy - to jest _norma_ w wychowaniu dzieci.
>>>>> Ten kto nie zajmowal sie dziecmi ten mowi ze
>>>>> wszystko trzeba bylo przemyslec.
>>>>>
>>>> Ja mam takie pytanie dodatkowe, Duchu. Masz dzieci?
>>>>
>>> mnie bardziej ciekawi na ile prawda z ta agresywnoscia Ducha i jego
>>> problemami z tym zwiazanymi
>>
>> A ja bym miala pytanie do wszystkich tutejszych rodziców - ilu z nich ma
>> dzieci w wyniku planu, a ilu w wyniku zwykłej wpadki... A wtedy dopiero
>> pogadamy o mysleniu w wychowaniu.
>
> A co ma piernik do wiatraka?
Ponieważ kto nie myśli, kiedy robi, niech nie uczy nikogo myśleć.
> O pierwsze dziecko się starałam 7 miesięcy, o drugie ponad rok.
> Mam już oficjalną zgodę na wychowywanie dzieci?
Chciane, nie zrobione bezmyślnie - masz.
--
Ikselka.
|