Strona główna Grupy pl.soc.rodzina kobieca kobieta, stereotypy i feminizm Re: kobieca kobieta, stereotypy i feminizm

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: kobieca kobieta, stereotypy i feminizm

« poprzedni post następny post »
Data: 2003-03-23 09:44:04
Temat: Re: kobieca kobieta, stereotypy i feminizm
Od: "Iluzja" <i...@g...nimfomanka>
Pokaż wszystkie nagłówki

"LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff>...


> Bo ja mówię w swoim imieniu, a nie w imieniu wszystkich facetów.
> W przeciwieństwie do feministek, które wiedzą dokładnie,
> czego chcą wszystkie kobiety....

To akurat jakiś przesąd, w który chyba uparcie wierzysz... ;)

No ale niech Ci będzie. Feministki są głupie, brzydkie i żaden chłop ich
nie chce. Tyle, że ja podziwiam fakt, iż one w ogóle próbują cokolwiek
zrobić, żeby było lepiej. To trochę trudniejsze, niż siedzieć samemu na
pupie (bo to Cię nie dotyczy), krytykując wszystkie posunięcia ludzi,
którzy robią coś więcej niż siedzenie na pupie. W zasadzie o to
najbardziej mi chodzi w tej dyskusji.

A przekonywać Cię zwyczajnie mi się nie chce, bo aż tak feminizm mnie
nie interesuje. ;)

> Pracodawca _w ogóle_ nie ma obowiązku zatrudniania jakiejkolwiek
> osoby!

Przecież nie chę, żeby miał obowiązek zatrudniania mnie. Chcę tylko,
żeby szukając pracownika, kierował się przy wyborze jego
umiejętnościami, a nie płcią.
Tak trudno mnie zrozumieć? ;)

> Poza tym, o ile mi wiadomo, pracodawca nie ma prawa
> zwolnić kobiety w ciąży - i jak to ocenić?

Jako dobrą intencję prawodawcy, która jest wykorzystywana przez co
niektóre panie nie tak, ja trzeba. Przegięcia zawsze się zdarzają, w
obie strony.
Co z tego, że może akurat ten przepis nie jest idealny. Kiedy masz za
zadanie napisać jakiś program i coś Ci nie wyjdzie, to co robisz -
stwierdzasz, że pisanie programów jest bez sensu, czy szukasz lepszego
rozwiązania?

> Teraz powiedzą: ależ ten przepis dyskryminuje
> kobiety ubiegające się o pracę! Znieśmy go,
> albo lepiej stwórzmy ustawę, nakładającą
> na pracodawcę zatrudniania kobiety, jeśli
> ma do wyboru ją i mężczyznę o podobnych
> kwalifikacjach!

To znowu nie argument, tylko jakieś Twoje uprzedzenia...

> I też miałyby rację... jak Ty sobie wyobrażasz
> rozwiązać takie sytuacje prawnie? Bo ja jakoś nie potrafię
> sobie tego wyobrazić...

Ja też. Ale żadne z nas nie jest prawnikiem. Może ludzie, co znają się
na tym lepiej, jednak coś mądrego wymyślą?

> > > Walczyć, ale o zmianę ludzkiej mentalności,
> >
> > Jak? Konkretnie proszę...
>
> Przez swoją postawę. Dawanie przykładu.

ROTFL.
Jak niby to sobie wyobrażasz? ;)

> 'Żadnych granic, żadnych państw...' - 'jeden Fuhrer,
> jedna Rzesza'. Widzę tu pewne podobieństwo w myśleniu. ;)
>
> > A co ma molestowanie seksualne do feminizmu? :?
>
> No chyba feministki (słusznie zresztą) z nim walczą,
> jak również z przedmiotowym traktowaniem kobiet?

Molestowanie chyba może dotyczyć też facetów, nie?

> > Uważasz, że to w porządku, że o normalność każdy sobie może
powalczyć w
> > sądzie?
>
> Tak. Tak działa demokracja. ;)

Więc o tym nie ma sensu dyskutować, mamy w tej kwestii zbyt różne
poglądy.

> Nie wiem, ja _osobiście_ nie spotkałem się z przypadkami
> dyskryminacji kobiet w pracy (w stopniu większym,
> niż rudych, łysych, czy długowłosych, a także niebieskookich
> i albinosów), więc nie uważam, że jest to zjawisko powszechne.

Mhm. Nie widziałem nigdy żyrafy, więc nie sądzę, że istnieje dużo żyraf.

> A co powiesz na to, że wielu pracodawców wymaga
> 'uregulowanego stosunku do służby wojskowej',
> bo inaczej taki pracownik może zostać wezawny
> na trwające nie 3, ale 6 miesięcy szkolenie wojskowe?

Idąc Twoim tokiem rozumowania - a co mnie to obchodzi, nie jestem
facetem. Sami sobie z tym walczcie lub nie, jak Wam się podoba, wszak
mamy demokrację. ;>

> Owszem, kobiety na naszym wydziale mają teraz _przywileje_,
> ale są to _przywileje_, a nie równe prawa: ot chociażby
> mają pierwszeństwo przy ubieganiu się o akademik.
> Rozumiem, że z tym też należy walczyć?

A rozumiesz, co ja tutaj od dłuższego czasu wypisuję? Bo jeśli tak, to
wydaje mi się, że moje zdanie na ten temat powinno być dość czytelne...

> Ciekawe... gdzie nie pójdę do apteki, to za ladą - farmaceutka.
> Faktycznie, nie przyjmie. ;)

Za to powinieneś oberwać ode mnie w nos osobiście. :/

> > Możesz iść do wojska bez większych problemów i strzelać, a nie
siedzieć za
> > biurkiem (no, to już chyba nieoficjalnie).
>
> Z przyjemnością zrezygnuję z tego przywileju, serio!

To ja jeszcze raz to samo. Nie chcę _zabierać_ Tobie przywilejów. Chcę
tylko mieć _równe_ z Tobą prawa i być tak samo traktowana w
społeczeństwie.
Powtórzyć jeszcze raz?



--
Iluzja.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
23.03 Snajper
23.03 LPoD
23.03 Iluzja
23.03 Martynika
23.03 Iluzja
23.03 Grzegorz Janoszka
23.03 Oleńka
23.03 Grzegorz Janoszka
23.03 Grzegorz Janoszka
23.03 Oleńka
23.03 Oleńka
23.03 Martynika
23.03 Ewa Ressel
23.03 Martynika
23.03 LPoD
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6