Data: 2004-08-19 18:28:15
Temat: Re: konfitury - pytanie techniczne
Od: "M.W." <t...@p...nospam.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Elske" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cg2jc9$k82$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "M.W." <t...@p...nospam.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:cg2hv8$6bn$1@news.onet.pl...
>
> > > Oczywiście, ze garnek emaliowany jest najlepszy. Ja w takim zaprawiam
> > słoiki,
> > > a dodatkowo garnek wykładam bawełnianymi sciereczkami, co by sie nic
nie
> > > potłukło :)
> > >
> >
> > mozna też gazetami wyłożyć...
> > a poza tym całkiem dobrze przygotowywać konfitury w piekarniku
poprostu...
> > nie przypala sie nic a nic..
> >
> Marku. Konfitur się nie piecze. Konfitury się smaży. Czy jesteś może jakąś
> odmianą trolla grupowego? Czy może po prostu masz głupawkę? ;-)
>
Ani nie jestem trollem..i nie mam głupawki...
ale cały ubiegły tydzień w piekarniku siedział sobie spory garnek wypełniony
mirabelkami ( to takie małe pieruńsko kwasne śliweczki) co maja
faaaantastyczny aromat
po 1 dniu zostało to przetarte przez sito ( durszlak) w celu oddzielenia
pestek
na upartego mozna by to przetrzec jeszcze raz zeby usunac skórki..ale ...
po paru dniach takowego zapiekania został dodany cukier...
a potem gorące do słoiczków..i pasteryzacja...a ten arooomat.....mniam mniam
Pozdrawiam
Marek
|