Tak sie zastanawiam.Moze ktos mnie oswieci.
Jak juz bedzie ten konkubinat taki uprawomocnoiny to po co brac slub?Ze
wzgledow finansowych nie warto,bo drozej,ewentualny rozwod kosztuje.Prawa
beda te same.
Z tradycji?
Bo slowo maz,zona ladniej brzmi?
Bozena