> >A jeśli ktoś naprawdę chce odejść, to czy z konkubinatu, czy z
małżeństwa to
> >i tak odejdzie i żaden ślub tu nie pomoże.
>
> Oświećcie mnie. Czym się różni zalegalizowany konkubinat od ślubu
> cywilnego? Pytam jak najpoważniej.
>
Brakiem opłaty za 'rozwód'.