Data: 2003-04-29 06:10:47
Temat: Re: kop w d.. jako zrodlo motywacji
Od: "ajtne" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b8k682.3vs76gf.1@ghast.h4cbb9f88.invalid...
> "ajtne" w news:b8jgu2$mem$1@news.onet.pl...
> Moim zdaniem szukanie źródła tam gdzie proponujesz, de facto
> zmierzające do wyeliminowania dysonansu poznawczego drogą
> operacyjnej eliminacji jego zaskakującego "generatora", jest
> wyrafinowaną odmianą plonka.
> Tak się nie da.
Da się ;) Myślałam tutaj o motywacji. Od której (zwłaszcza tej nieuświadomionej)
zależy w dużym stopniu skuteczność i odbiór działań. A więc właśnie to czy kop
będzie źródłem motywacji (chociaż jak wynika z badań nad motywacją kop
będzie nią w małym %)
> W moim rozumieniu tenże twór jest abstraktem tak jak każdy
> inny w tym tutaj świecie.
Mea culpa! Nie śledziłam zbyt uważnie wątku, i odniosłam się do
sytuacji realnej. Co zresztą nie znaczy, że powyższe stwierdzenie nie
dotyczy tez virtuala ;)))
> A więc każdy, z kim prowadzimy tu rozmowy spokojne czy też
> pohukujące jest tworem naszej wyobraźni.
Oczywiście i tym bardziej warto odpowiedzić sobie na pytanie dlaczego
na podstawie takiego samego zestawu literek powstaje we mnie akurat
taki twór wyobraźni, a w kimś innym zgoła odmienny. I dlaczego ja reaguję
spokojnie lub pohukująco, a ktoś inny np. altruistycznie czy olewająco...?
pozdrawiam :)
joa
|