Data: 2005-09-11 07:29:41
Temat: Re: kwaszone śliwki Bajarki
Od: BasiaBjk <b...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik dżdżownica napisał:
>> Nie wykluczam, czasem zapraszam głodnych na żer.
> Jak można być głodnym na kwaszone śliwki Bajarko?
> Chyba tylko łakliwym.
To był rzucony lekką ręką o klawiaturę ogólnik :)
Teraz się zastanawiam nad zadanym tematem: gdzie leży granica między
głodem, a łakliwością? Koniecznością, a przyjemnością?
Kiszone śliwki to fanaberie, masz rację.
> Marynowane to są... no czasem może i dobre.
Bywają. Dobrze mieć słoik, czy dwa na nieprzewidziane okoliczności.
--
pa, BasiaBjk
|