Data: 2005-06-01 11:42:32
Temat: Re: ?lub.
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 1 Jun 2005 13:32:28 +0200, in pl.rec.uroda "almadka"
<a...@U...TO.W.DIABŁY.onet.pl> wrote in
<d7k6ck$jac$1@news.onet.pl>:
>Nikt mi nie powie, ze w miare klasyczna suknia slubna moze byc wygodna, bo
>wtedy w takich sukniach jezdzilybysmy samochodami, chodzily w nich na zakupy
>itd. Jednak, jednak jesli ubiera sie tak na slub, to wlasnie moze po to,
>zeby wykorzystac okazje, spelnic swoj kaprys i zobaczyc jak to jest w takiej
>zupelnie niepraktycznej i niecodziennej sukni, ale mimo wszystko pieknej.
pomimo Twoich sążnistych tłumaczeń nadal tego nie rozumiem, ale na
szczęście nie muszę. jeśli nie miewam czegoś w garderobie (suknie i
gorsety, ostatecznie, można nosić na bale sylwestrowe i na wesela,
gdzie jest się gościem), to z pewnością nie zakupię tego na ślub
(abstrahując od faktu, czy w ogóle wezmę ślub, bo wtedy musiałabym
zrezygnować na potrzeby usług bankowych z któregoś nazwiska, co
kompletnie mi nie pasuje, a innych skutków chwilowo nie zauważam).
amg
|