Data: 2004-08-18 16:38:20
Temat: Re: masala dosa - strączkowe inaczej (OT - masochizm w kuchni)
Od: m...@p...onet.pl (Kot)
Pokaż wszystkie nagłówki
eM wrote:
> Za piekarnik *elepstryczny* (co pstryka) masz u mnie duze lody! :-)))))
> A z zelazkiem i woda, to masz swieta racje no i drugie lody.
Ooo, looody, lubie wszystkie !!! Ale zaczekaj z nimi az sie znowu zrobi
upal, u nas dzisiaj chlodno i wilgotno, ono co prawda otwarte, ale
siedze w dlugim rekawie. Za to bez skarpetek i mi stopy marzna (jednak
jestem zbyt leniwa, zeby isc i zalozyc ;)
>> bycie niegrzecznym jest znacznie gorsze od jedzenia miesa
>
>
> Ja to sobie bede powtarzac jak mantre jedzac zaby, slimaki, sushi,
> kawior lub befsztyk tatarski :-)
Zab i slimakow nie jadlam nigdy, sushi tylko jakies niesmaczne,
befsztyka tatarskiego nie mogiem :/
Za to moj maz robi sobie jaja z kolegow przy pomocy fistaszkow z wasabi.
Sa one w takiej zielonej, pikantnej jak licho skorupce. Wczoraj byl u
nas kumpel, zostal poczestowany, uprzedzony, ze jest troszke ostre,
wsadzil swinstwo do ust i NATENTYCHMIAST wyplul, a ogien zional mu z
paszczy ;) Maz sie nasmiewal, ze to jest tylko dla prawdziwych mezczyzn,
wiec biedny kumpel poczul sie podrazniony w dume i fistaszka (z trudem)
pochlonal, ale na twarzy dziwnie czerwony byl i pot plynal po czole...
Pozdrawiam
Kot nadal w domu, ale juz zrobiony na bostwo (powiedzmy ;))
--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|