Data: 2005-05-17 11:25:01
Temat: Re: metody wychowawcze
Od: Piotr Czyż <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chcę rzucić pl.soc.dzieci.starsze w diabły, ale Twoje posty Ewa Ressel mnie
niestety powstrzymują:
> Widzisz, tylko ja nie biorę pod uwagę uśmiercania roślin, a samo uśmiercanie
> zwierząt (w sztukach). Twierdzę, że niezależnie od diety, jest ona zbliżona.
Właśnie próbuję udowodnić, że tak nie jest.
> Zauważ, że pastwisk się nie opryskuje - gdyby zastąpić je intensywną uprawą,
> ginęłoby o wiele więcej zwierząt (owadów).
Intensywna hodowla zwierząt opiera się już od dawna na _produkcji_ roślin
pastewnych. Najlepsze dowody dostarcza rocznik statystyczny. W 2002 roku
było w Polsce 16.899 tys ha użytków rolnych w tym gruntów ornych 13.066 a
pastwisk tylko 1030 tys ha. Można przypuszczać, że w gospodarkach
rolniczych krajów wysoko rozwiniętych udział pastwisk jest jeszcze
mniejszy.
> Różne są wyliczenia - od optymistycznych - Na wyprodukowanie 1kg
>> żywca potrzeba 3,25-3.5kg paszy do takich: Aby wyprodukować 1 kilogram
>> mięsa, potrzeba około 10 kilogramów białka roślinnego.
> Owszem, ale porównaj wartość energetyczną obu rodzajów pozywienia.
Białko to białko. W tych paszach, których miałoby być 3,25 kg do 3,5 kg
zawarte są wysokoprzetworzone mączki zwierzęce i przetworzone produkty
roślinne.
Nie ulega dla mnie wątpliwości, że gdyby zrezygnowano z hodowli zwierząt
zmniejszyłby się areał gruntów potrzebnych do wyżywienia całej populacji.
> No widzisz, a przy tym kraje, gdzie spożycie mięsa jest wysokie, mają
> gigantyczną nadprodukcję rolną. A w regionach o niskim spożyciu mięsa (Indie,
> Afryka) - mimo, teoretycznie, "oszczędzania" powierzchni, szaleje głód i nędza.
IMO jest to skutek a nie przyczyna zasobności. Bardziej intensywna
gospodarka rolna, lepsze technologie wytwarzania, w końcu preferencje
konsumentów wpływają na taki a nie inny kształt produkcji żywności. Nie
mówiąc już o tym, że jest to kolejny "interes".
PC
|