Data: 2005-03-04 13:20:28
Temat: Re: "miły teść"
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
agata napisał(a):
>Często jednak po prostu brakuje mi słów!
> Np. jego pytanie: co byś zrobiła, gdybyś przyszła do domu a ja leżałbym u was w
> łóżku? (do niedawna miał klucze od nas)
> I wiele innych. I to są oczywiście żarty. Taki właśnie dowcipny jest ten
> człowiek.
Ja jestem zdania, że nie powinnaś się wdawać w jakieś niewybredne
świntuszące dowcipy w rozmowach z teściem, jeżeli to nie leży w Twoim
charakterze. Dlaczego masz się czuć zagrożona i niemalże cały czas w
obecności teścia gotowa do ataku? Niektóre kobiety rzeczywiście potrafią
w ten sposób żartować i ucinać w pikantny sposób głupie zaczepki
facetów, ale Ty nie musisz wcale tego robić. Masz prawo czuć się
swobodnie. Wyraź to w jasny sposób, powiedz po prostu, że nie chcesz,
żeby tak przy Tobie żartował a mąż _ma obowiązek_ stanąć po Twojej
stronie, nawet wbrew własnemu ojcu.
Pozdrawiam
Ewa
|