Data: 2001-11-14 14:29:56
Temat: Re: miód
Od: "Anna Sheridan" <a...@o...com.au>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marcin Muszynski <m...@a...waw.pl> wrote in message
news:9ss4o4$1j2b$1@pingwin.acn.pl...
> Jaki miód najlepszy (o najlepszych wlasciwosciach) do wszystkiego? Jaka
> powinien miec konsystencje - szklisty i lejacy, czy raczej twardszy i
> matowy. Ja wiem tylko ze powinien byc pszczeli ;). Czy ktos wie na ten
temat
> troche wiecej niz ja?
> pozdrawiam
> EMila
>
Jaki miod (tzn z jakich kwiatow) to rzecz smaku i gustu. Najwazniejsze, zeby
byl cold extracted (nie wiem, jak to bedzie opisane po polsku i czy takie
rozroznienie w miodzie kupnym jest). Jak sie nie da cold extracted, to
polecalabym miod w plastrach, ktore sie odlamuje i wysysa. Wtedy wiesz, ze
nie bylo zadnej obrobki. U nas w Australii pokazal sie niedawno tzw
medihoney, z Nowej Zelandii, piekielnie drogi, ale jest on aktywny
bakteriobojczo i zalecany przy chorobach gardla, wrzodach w buzi, a nawet do
przylozenia na trudnogojace sie rany. Dobrze byloby wiedziec, z jakiego
rejonu tez miod pochodzi (zanieczyszczenie srodowiska itd - lepiej, zeby
bylo 'daleko od szosy'). Nie uzywam duzo miodu, wiec pozwalam sobie na
drogi... :-) - po prostu czasem zjem lyzeczke prosto ze sloika, bo podobno
nie powinno sie podgrzewac go do ponad 40 C - wiec kupowanie miodu z zimnego
wycisku i uzywanie go w herbacie to troche moim zdaniem marnotrawstwo. Ale
moze jak purystka przesadzam. To tyle moje 3 grosze :-)
Ania
|