Data: 2008-04-07 18:20:39
Temat: Re: moraxella catarrrhalis
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Anna wrote:
> ja chętnie chodziłam do lekarzy medycyny naturalnej, którzy radziliby jak
> nie dopuszczać do zachorowania...;-)
> jak takich znasz i to takich z prawdziwego zdarzenia, a nie oszustów to mi
> wskaż gdzie przyjmują...
a pojęcia nie mam. Ja sobie sam radzę, akurat wzmacnianie odporności to
żaden wyczyn - po prostu zdrowo się odżywiać, dostarczać organizmowi
wszystko to czego potrzebuje, nie dostarczać tego co go zatruwa.
> ja osobiście ostatni raz brałam antybiotyki kilkanaście lat temu
hehe, odkąd przestałem brać antybiotyki - jakoś w wieku 14 lat chyba
zbuntowałem się i nie brałem tego, co mi matula wciskała - przestałem
chorować. Wcześniej 2-3 razy w roku zapalenie oskrzeli z zagrożeniem
zapalenia płuc, odkąd przerzuciłem się z antybioli na witaminy - zero
problemów.
> teraz też chętnie bym tego uniknęła...
> obniżenie odporności...
> tak wiosna, stres,. przepracowanie, brak czasu na prawidłowe posiłki...
> i bakteria się rozmnaża...
> tylko teraz musze ją wytepić
> a potem będę poprawiać odporność
> chociaz niełatwe to w tym okresie roku...
> warzywa skażone chemią
> a żywienie się wekami itp nie jest takie zdrowe....
>
Po prostu dużo warzyw, owoców - w miarę możliwości surowych, pieczywo tylko
z pełnego przemiału (razowe), eliminacja z diety soli, mięsa, mleka,
białego cukru i innych rzeczy których nie było w pożywieniu naszych
przodków. Eliminacja margaryny i masła (potwornie wysoka zawartość omega
6), więcej omega 3 - siemię lnianie, olej rzepakowy. To wszystko, cała
zagadka zdrowia.
Co najwyżej w początkowym okresie przywracania organizmu do funkcjonalności
można wesprzeć się syntetycznymi witaminami, sole mineralne chyba jednak
tak czy tak trzeba brać te z apteki - niestety, ale gleby mamy kompletnie
już wyjałowione z niektórych pierwiastków.
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
|