Data: 2002-04-13 13:21:57
Temat: Re: natretne mysli o smierci-help
Od: "spider" <s...@p...bydg.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Krzysztof <k...@w...spam.de>
> Na anestezjologa tez masz zadatki ;-) Szkoda, ze XIX wiecznego ;-P
Bo ja jestem z przeszlosci :-P
> Nie masz podstaw by wykluczyć depresję w jej przypadku, bo po prostu
> masz zbyt mało danych..
No ok, kazdego bedziesz szczegolowo wypytywac? To nie ma sensu, tym bardziej
na grupie. Nawet jesli, ktos z grupy mialby depresje to taka pomoc (mam na
mysli przez grupe dyskusyjna, e-mail, na odleglosc) jest niewiele warta.
Ludzie ostatnio naduzywaja slowa 'depresja'. Ty tez :-).
> hmm.. teraz ma umrzeć czwarta.. Może wyemigrujesz do USA? Tam Cię
> jeszcze nauczą rokowanie podawać procentowo..
> "Przykro mi, ma Pani tylko 2% szans na przezycie ". Ale nawet tam nie
> podaje się 0%.
Kazdy z nas kiedys umrze, pytanie tylko kiedy.
Co zlego widzisz w stwierdzeniu, ze ktos umrze?
> Co Ty się tak wzbraniasz przed wizytami u specjalisty?
Wcale sie nie wzbraniam. Gdyby to bylo mozliwe, to wszystkich bym wyslal do
specjalisty, zanim by zdazyli wyslac list na ta grupe z opisem problemu.
> Przecież mozna pójść po to, żeby _wykluczyć_ , nie tylko chorzy chodzą
> do lekarza.
Ok. przeciez nie zabraniam nikomu niczego, ani niczego nie nakazuje.
> IMO nie powinna też służyć do odradzania szukania pomocy.
Znowu sie mnie czepiasz? :-)
Ta grupa dyskusyjna nie jest odpowiednim miejscem na szukanie pomocy.
I zawsze bede odradzal jej szukania na tej grupie.
> Nie byłbym taki pewien, że inaczej by nie pisali.
No coz, nie przekonamy sie o tym.
> IMO to wiele osób, o których wspominasz, oczekuje po prostu
> utwierdzenia ich w przekonaniu, że nie mają poważnych problemów i że
> nie muszą korzystać z pomocy specjalisty.
Ale gdy zaprzeczymy i stwierdzimy, ze konieczna jest im pomoc specjalisty to
i tak do niego sie nie udadza, wiec czy w ogole jest sens odpowiadac na
takie listy?
> BTW za bardzo wierzysz w to, co ktoś pisze
Akurat do tego co sie dzieje na sieci podchodze z pewnym dystansem.
> że jak ktoś pisze, że coś mu pomogło, to wcale nie musi być prawdą.
> IMO tak jest w przypadku Causy, jeżeli jej opis dolegliwości był
> prawdziwy.
Tego sie nie dowiemy.
Przydalaby sie jej wypowiedz, powiedzmy za miesiac, z opisem jej mysli.
--
spider.
s...@p...bydg.pl
|