Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!newsfee
d.tpinternet.pl!news.tpi.pl!nnrpd
From: Asiek <j...@n...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: nie chcę slubu! co robic?
Date: Mon, 25 Nov 2002 20:30:12 +0000 (UTC)
Organization: Jednoosobowy Klub Milosnikow Zbyszka G.
Lines: 32
Message-ID: <s...@f...physics>
References: <aro2td$mpj$1@absinth.dialog.net.pl> <arocph$m30$1@opat.biskupin.wroc.pl>
<1...@2...17.138.62> <arst6f$oq6$1@opat.biskupin.wroc.pl>
<arsu3m$mpm$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pb33.nowysacz.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1038259987 6701 213.77.219.33 (25 Nov 2002 21:33:07 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 25 Nov 2002 21:33:07 +0000 (UTC)
X-Path-Notice: Path line has been filtered
X-Original-Path: feynman!not-for-mail
X-Licznik: 428
User-Agent: slrn/0.9.7.4 (pl-1.4.2) (Linux/2.4.19 (i686))
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:26097
Ukryj nagłówki
Hanka Skwarczyńska napisał(a):
> Saga, Ty się przede wszystkim nie denerwuj. Siłą Cię ani do
> Kościoła, ani do USC nie zawloką ;), a dziecku jest potrzebna
> spokojna mama. Spróbuj się jakoś dogadać z rodzicami.
Hanko, pozwolisz, że się dopiszę pod Tobą ;-)
Wątek tasiemcowy, a czasu mało, więc jeśli się powtarzam - przepraszam.
IMO dogadanie się z rodzicami to podstawa. Głównie ze względu na
dziecko, bo stawianie sprawy na ostrzu noża mu się nie przysłuży, a
dziadkowie to wspaniały wynalazek ;-) I nie chodzi mi o forsę, czy
zajmowanie się dzieckiem, ale o to Coś, co wnukom dają dziadkowie.
Otóż najważniejsze wydaje mi się zrozumienie dlaczego rodzicom tak
zależy na tym ślubie. Bo może oni się boją? A wydaje im się, że ślub
zabezpieczy córkę przed różnymi rzeczami? Mam siostrę w podobnym wieku,
jest dofinansowana w minimalnym stopniu, ale gdyby teraz podjęła decyzję
o ciąży i odmawiała ślubu, to ja sama byłabym tym zmartwiona (a co
dopiero moi rodzice). I nie chodziłoby tu o ślub, bo ślub, tylko o to,
że biorąc ślub facet staje się odpowiedzialny za żonę i dziecko (i ona
za niego też). Jego rodzina staje się jej rodziną i w razie różnych
wypadków ona mogłaby liczyć na pomoc teściów. Trudno to jakoś tak
wyłuszczyć, bo zaraz odezwie się 10 osób, że w konkubinacie też tak
jest. Może i jest, ale wtedy, gdy facet jasno się zdeklaruje, powie
rodzicom dziewczyny, że ją kocha, że chce z nią być i że chce w pełni i
na zawsze być ojcem tego dziecka, a ślubu nie chcą, bo (i tu konkretne,
przemyślane argumenty) to rodzicom chyba łatwiej to byłoby przełknąć.
W ogóle wydaje mi się, że szczera rozmowa obojga młodych z rodzicami
ułożyłaby sprawę.
--
Asiek
Pisząc do mnie usuń 'kasujto' z adresu
|