Data: 2001-12-24 12:17:56
Temat: Re: nieudany karmel
Od: "zosia" <z...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> chyba cukier...
> probuj na wszelkie kombinacje wmalych ilosciach...kiedys gdzies
> jakis tam przpeis nop mowil zeby cukier podgrzewac
> POWOLI...cokolwiek moze to znaczyc...
dzieki krysiu,
tez mysle, ze to wina cukru, bo on nawet na surowo jakos tak dziwnie
pachnie, a podgrzewalam bardzo powoli. czyli nie moja wina, jak fajnie!
wesolych swiat,
z
|