Data: 2019-04-29 04:16:50
Temat: Re: niowych dni.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu poniedziałek, 29 kwietnia 2019 03:28:41 UTC+2 użytkownik Ilona napisał:
> On 2019-04-28 12:54, Jakub A. Krzewicki wrote:
> > W dniu niedziela, 28 kwietnia 2019 12:52:17 UTC+2 użytkownik Jakub A. Krzewicki
napisał:
> >> W dniu niedziela, 28 kwietnia 2019 02:53:44 UTC+2 użytkownik Ilona napisał:
> >>> On 2019-04-27 14:28, Jakub A. Krzewicki wrote:
> >>>> W dniu sobota, 27 kwietnia 2019 09:17:51 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
> >>>>> W dniu 26.04.2019 o 02:15, Jakub A. Krzewicki pisze:
> >>>>>> W dniu czwartek, 25 kwietnia 2019 12:06:30 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
> >>>>>>> W dniu 25.04.2019 o 08:17, Jakub A. Krzewicki pisze:
> >>>>>>>> Pamiętam, że już za drugiej Solidarności jak startował w kampanii
> >>>>>>>> prezydenckiej, Wałęsę młodzież witała takimi oto gromkimi przyśpiewkami:
> >>>>>>>> "Lech Wałęsa kupa mięsa! Kupa mięsa Lech Wałęsa!".
> >>>>>>>> Wałek to był głupi, niedouczony prostak, elektryk po zaocznym kursie
> >>>>>>>> technicznym. Znam kilku elektryków, każdy z nich to gamoń, prymityw i
pijok.
> >>>>>>>> Nie powierzyłbym ani jednemu na przechowanie swoich drobnych zaskórniaków,
a co
> >>>>>>>> dopiero rządów kraju, co ciemna masa zrobiła z zadziwiającą beztroską.
> >>>>>>>
> >>>>>>> Ale argumenty.... Tego ciemnego elektryka jednak było stać na
> >>>>>>> wstrzymanie się od wiernopoddańczych deklaracji jak ta w wykonaniu
> >>>>>>> "inteligenta" - "USA popieramy BEZWARUNKOWO".
> >>>>>> Ja już nie pamiętam, kto to powiedział - Matołuszek czy Zdradziu?
> >>>>>> Możesz mi Trybun przypomnieć, jak jesteś oblatany w te klocki?
> >>>>>> W każdym razie obaj są ulepieni z tej samej marnej gliny.
> >>>>>
> >>>>> Ze wstydem muszę przyznać że w swoim czasie tą łajzę jeszcze wspierałem,
> >>>>> żyjąc w złudzeniu że ma on coś wspólnego z lewicą. Chodzi o Kwacha.
> >>>>
> >>>> Jak było głosowanie Wałek vs. Kwach to myślę, że Kwach był chyba jednak
> >>>> mniejszym złem. Przynajmniej wiadomo, z kim się miało do czynienia.
> >>>>
> >>>> Miałem w 1995 co prawda znacznie niższe pobudki, bo byłem młodym studentem
> >>>> gówniarzem, który w ZSyP-ie odkrył na krótko rurociąg jabola finansowanego
> >>>> przez pożyczkę moskiewską i wkręcił tam swój kurek na jakiś rok lub dwa, ale
> >>>> patrząc z obecnej perspektywy popełniłem znacznie mniejszy błąd dając kreskę
> >>>> na OleOlek, niż gdybym głosował na Bolka.
> >>>>
> >>>
> >>> A zastanawiałeś się dlaczego wtedy nie głosowałeś na Jana Ferdynanda?
> >>
> >> Bo nie znałem dobrze tego kandydata. I to pomimo, że zasłużony działacz
> >> opozycji demokratycznej i mularz (jeszcze ze starej gwardii, nie obnoszącej
> >> się z fartuszkiem). Ja akurat wychowałem się w unio-wolnościowej rodzinie
> >> (przed 2WŚ było to lewe skrzydło sanacji), więc mało interesowałem się ruchami
> >> jakimikolwiek na centroprawicy. Zawsze miałem obraz kilku starszych panów
> >> teoretyków / historyków przesiadających się z kanapy na kanapę w mocno
> >> XIX-wiecznym stylu (plus różne romantyczne nacjonalizmy, o których można
> >> poczytać, ale w dobie ówczesnej postmoderny z końca ub. w. wyglądające
> >> na głęboki anachronizm) jako obraz tych partii. "Panie, oni rozprawiają
> >> o jakichś historiozofiach i duchologiach, a kto się tym przejmuje
> >> po przewrocie strukturalistycznym, który dokonał się jeszcze za pokolenia
> >> naszych dziadków?"
> >
> > PS. Dla mnie już neomarksizm i szkoła frankfurcka trącała wtedy myszką, jako
> > zbyt "społeczna" i "nieliteracka" perspektywa badania wytworów człowieka.
> >
>
> Jak mówi pan Karoń: 'Doszło do zlekceważenia problemu'.
> //ale, to wynik, zamierzonego formowania umysłów ówczesnej młodzieży?
No ale strukturalizm daje coś więcej niż tylko narzędzie zrozumienia
rzeczywistości. Pokazuje sznurki nią poruszające i jak kiedy za nie pociągać
i wszystkie guziki, jak i gdzie naciskać ma operator, żeby osiągnął taki wynik
jaki zamierza. A ducholodzy to takie marionetki, które biernie poddają się
strukturze głębokiej (której do Absolutu jeszcze ba... i bardzo daleko) i ją
adorują jako "długie trwanie" zamiast zgłębiać, modyfikować, hakować
i przekształcać.
|