Data: 2009-09-02 15:14:07
Temat: Re: ... no i mam problem ...
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lolalny Lemur" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h7m21k$1iu$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Agnieszka pisze:
>
>>>> Kąty, jak rozumiem, są już passe (czy co to tam teraz jest)?
>>>
>>> Podobnie jak lanie w tyłek. I słusznie. Bo nie chodzi o to, żeby kogoś
>>> upokorzyć a przynajmniej nie powinno o to chodzić.
>>
>> Etam, pamiętam, że niektórzy to wręcz sobie za zaszczyt poczytywali
>> stanie w kącie, chętnie podpadali i niechętnie przyjmowali koniec
>> odosobnienia.
>
> To jest taki mechanizm obronny. Dorośli też to mają. Co się w środku
> dzieje nie pytaj.
>
>> Agnieszka (no, ja też, nie pamiętam dlaczego, ale w przedszkolu bardzo
>> lubiłam "stanie w kącie", może dlatego, że dedykowany kąt był przy pólce
>> z książeczkami i można było bez walki o swoje poczytać sobie to co się
>> chciało ;-))
>
> U mnie nie wolno było nawet się poruszyć.
Znaczy jak zwykle - zależy od sposobów egzekwowania a nie od samej kary.
Agnieszka
|