Data: 2008-04-10 09:18:00
Temat: Re: nowy grafik wakacji
Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
krys pisze:
> Ola napisał(a):
> A na wis to jest często tak, że to wręcz
>> oczywistość, że dziecko nie wyjeżdza, bo ktoś musi ziemniaki kopać,
>> truskawki zbierać... I w wakacje dzieci goni się po prostu do pracy...
>
>
> Truskawki są na przełomie czerwca i lipca, ziemniaki jesienią, a zboża
> też już się ręcznie nie zbiera. Dzieci nie wyjeżdżają, bo rodziców na
> to nie stać. Drużyna harcerska zmarła śmiercią naturalną w mojej gminie
> jakieś 15 lat temu, poza tym, koszt jedzenia nie jest jedynym kosztem
> posłania dziecka na wakacje - ktoś przecież opłaca opiekunów, nawet
> pole namiotowe darmowe nie jest.
Pole namiotowe i jeszcze parę innych drobiazgów idzie załatwić za
darmo. Tylko trzeba chcieć. Skoro różnym nieformalnym grupom np
survivalowym się udaje to dlaczego nie harcerzom ? Może dlatego że się
przyzwyczaili do dotacji i co za tym idzie nadmiernych luksusów ? Jeśli
nie potrafią obecnie drewna na ognisko urąbać bez pomocy piły spalinowej
to niech zdychają jak najszybciej.
I właśnie to przyzwyczajenie do luksusu jest moim zdaniem problemem
przy wakacyjnym wypoczynku dzieci. Jeśli nocleg musi być w najwyżej
czteroosobowych pokojach z łazienką, to oczywistym jest że wyjdzie on
kilkakrotnie drożej niż na sali wieloosobowej, która podczas roku
szkolnego pełni rolę klasy lekcyjnej. Jeśli jeden opiekun przypada
obecnie na 10 dzieci, to oczywistym jest że wyjdzie to 3x drożej niż
wtedy gdy przypada na dzieci 30. Kiedy do dyspozycji dzieci są sala
bilardowa, kręgielnia, paintball etc, to oczywistym jest że to musi być
droższe niż gdy za rozrywkę służy las, piłka i plaża.
Przecie ta tańsza wersja to coś zupełnie normalnego w czasach gdy ja
byłem dzieckiem, a obecnie to jakieś horrendum. Kiedy zaproponowałem by
na parodniowej wycieczce gimnazjalistów dzieci same spróbowały wykonać
choć jeden posiłek zaszokowałem nauczycielkę wraz ze wszystkimi
mamusiami, a za sugestię że noclegi w trzyosobowych pokojach to
przesada zostałem odsunięty od spraw organizacyjnych.
Krótko mówiąc chowacie maminsynków z dwiema lewymi rękami i jeszcze
narzekacie że to drogo wychodzi.
--
Pozdrawiam
Adam
|