Trefniś <t...@m...com> wrote:
> W dniu .04.2017 o 13:50 Ikselka <i...@g...pl> pisze:
>
>
> (...)
>>> Na pierwszym miejscu deski do krojenia (Ikselka na grupie pouczała nas
>>> zgodnie z prawdą, że brudne są).
>>> Na drugim miejscu gąbki!
>>> "Polki" się mylą? N i e m o ż l i w e !!!
>>>
>>> To jest jedno z wielu źródeł wskazujących brud na gąbce (do naczyń) jako
>>> jeden z bardziej doskwierających - "Strzeż się mędrców jednej księgi"!
>>>
>>
>> Dziecko drogie, istnieje coś takiego jak wrzątek - można wyparzyć zarówno
>> deski, jak i gąbki. Nawet łazienkowe gąbki wkładam do pralki, kiedy
>> wygotowuję ręczniki itp. Ścierki kuchenne zresztą też.
>
> :O
> :O
> :O
>
> Żal...
>
> Oczywiście - istnieje wrzątek!
> Dziękujemy za informację. Skorzystamy.
>
> Wszystko można sobie sparzyć wrzątkiem!!! Dokładnie wszystko (nawet, jeśli
> bardzo boli).
>
> Tylko szkoda, że umysł podobno ścisły, nie odróżnia potencjalnych zaledwie
> możliwości (owe sparzenie wrżątkiem gąbki), od badań in situ. Czyli
> rzeczywista gąbka, "skradziona" ze statystycznej polskiej kuchni, poddana
> badaniom - ta statystyczna jest jednym z najbardziej brudnych przedmiotów
> w mieszkaniu. Naprawdę nie widać różnicy między teorią a faktami???
>
> Ja nie wierzę, że Ikselka wyparza swoje gąbki do naczyń. Tak czytam
> Ikselkę i odnoszę wrażenie, że to bardziej gawędziarstwo w zastępstwie...
>

Twój problem z niewiarą.
Dla mnie to żaden problem włożyć gąbkę/ściereczkę do jakiegoś sporego
kubka, zalać wrzątkiem i obciążyć np. tłuczkiem do mięsa. 10 sekund roboty.
Wyjmuję kiedy ostygnie, a kubek wędruje do zmywarki.

--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche.