Data: 2009-06-03 16:55:52
Temat: Re: noze kuchenne - roznice
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 3 Jun 2009 06:22:31 +0200, Jacek napisał(a):
> Jedyne noże, których nie trzeba ostrzyć, to takie, o których pisze Ikselka
> (leżą nieużywane w dolnej szufladzie).
> Każdy ma jakieś przyzwyczajenia i preferencje, więc kup to, co Ci pasuje i
> się podoba i niekoniecznie od razu zestaw. Ja na przykład mam już chyba
> czwarty komplet noży i zawsze używam tylko trzech: mały spiczasty, duży
> szeroki i od wielkiego dzwona jeszcze średni wąski.
Dokładnie jak ja.
> Pozostałe noże z zestawu
> mogą nie istnieć, tylko zajmują miejsce.
Na szczęście zawsze kupuję noże indywidualnie, a nie w zestawach, bo jakoś
nigdy mnie nie przkonywały zestawy noży, podobnie jak garnków, ale i tak
sporo nietrafionych zakupów zaliczyłam, stąd pół szuflady nozy do
wyrzucenia. Tzn mąz ich używa czasem do różnych robót jak np krojenie
styropianu, folii - też niespecjalnie się nadają...
> Dlatego radzę kupić te, których się używa a nie cały komplet.
> Mam porównanie noży różnych marek od Nirosty po Zepter. Nie widzę jakiejś
> istotnej różnicy w jakości, która usprawiedliwiałaby cenę. No i idąc z
> Zepterem na szlifierkę muszę to robić po kryjomu, bo żona mogłaby nie
> przeżyć tego widoku,
:-D
|