Data: 2006-02-01 15:06:34
Temat: Re: nudzi si
Od: "UlaD" <u...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:drqhj2$lle$1@news.onet.pl...
>
> a Ty sie tak potrafisz zajac dziemi? buty sciaga sie chyba mniej niz
minute?
>
>
> ja nic nie pisze o zmianie pracy, ani niz z tych rzeczy ktore teraz
> opisujesz. ja
> tylko pisze o Twojej pracy. tak samo, jak maz ciezko pracujesz.
>
> > Ja np. zdaje sobie sprawe, ze w domu tez calkiem ciezko sie pracuje, ale
> > zdaje sobie sprawe równiez z tego, ze po 12-stu godzinach poza domem tez
> > jest sie zmeczonym.
>
> a Ty nie jestes?
>
Iwonko - ja akurat jestem niemiarodajnym przykladem bo: - staram sie
pracowac zawodowo, mimo posiadania dzieci, wiec dzieci sa w ciagu dnia
zwykle w szkole i przedszkolu, a ja pracuje albo w biurze, albo w domu, ale
przy komputerze a nie pracach domowych. Po drugie - nie jestem pedantka, nie
gotuje codziennie obiadków, nie prasuje zbyt intensywnei itp. wiec tez nie
mozna powiedziec, ze pelnoetatowo zajmuje sie domem. Prace domowe traktuje
troche po macoszemu, na szczescie mojemu mezowi za bardzo to nie
przeszkadza. Na pewno nie ma ten uklad nic wspólnego z : przychodzi pan maz,
zona podaje mu kapcie, gazete i obiadek a sama idzie dalej zap.... czy to
przy dzieciach, czy przy pracach domowych. Moj maz wraca niestety czesto na
tyle późno, ze dzieci juz po prostu spia, albo w pizamach bawia sie przed
spaniem, czyli co - albo on musialby wracac wczesniej, co ze wzgledu na
rodzaj pracy czesto jest niemozliwe, albo ja mialabym w imie
"równouprawnienia " przetrzymywac je do późna, zeby zalapal sie na ta
przykladowa kapiel. Do tego naprawde wiem (ze swoich doswiadczen), jak ma
prawo czuc si epo pracy. Umówmy sie, ze my po prostu obydwoje bywamy
przemeczeni i teraz odmierzanie kto troszke bardziej chyba nie ma sensu.
Pisze tu o swoim ukladzie - kazdy niech sam sie zastanowi nad swoim i swoimi
rezerwami.
>
> jesli i tak ma byc w domu, to czemu nie?
Bylby w domu kilka godzin później i nie marnowal np. godziny na dodatkowa
jazde z i do pracy. Ale w sumie to pewnei wyjatkowy przyklad, tyle, ze
obrazuje do czego moze prowadzic sztywne trzymanie sie wypracowanych zasad.
Pozdraiwam = Ula
|