Data: 2006-02-01 15:37:02
Temat: Re: nudzi si
Od: "gsk" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:drprhb$qdl$1@news.onet.pl...
> "Elske" napisałA
> > Nie chodzi o zmianę intonacji tylko natężenia.
>
> > Heh - po prostu Ci się nie chce. Powtarzaj, że mówimy cicho. Sama też
mów
> > cicho. Im bardziej krzyczy tym ciszej mów. Celowe darcie twarzy ignoruj.
> > Reaguj zawsze, kiedy mówi cicho.
>
> Jeśli znasz metodę na zmianę natężenia głosu u tak małego dziecka - u
> starszego zresztą również - to ja także byłabym zainteresowana. Gdyż
> ponieważ Wiola często bywa bardzo głośna. Pomijam wrzaski spowodowane
> niemożnością osiągnięcia tego, czego się chce, ale ona głośno piszczy z
> radości i kiedy jest czymś rozemocjonowana czyli kiedy zobaczy któregoś
> braci, kiedy zobaczy kota, kiedy uda jej się wstać, kiedy zobaczy ciekawą
> zabawkę pt pilot od telewizora. Donośny głos ma też mój młodszy syn - lat
7
> i pół i jego wciąż trzeba bardzo często tonować. Teraz się udaje, ale
> kompletnie nie wyobrażam sobie jak uciszyć nie tylko roczniaka, ale i
> dwulatka. Na szczęście to ja jestem osobą, która ma wrażliwy słuch.
> Aha, rady pt "mów cicho" są do niczego - ja mówię bardzo cicho, ZTCW
często
> zbyt cicho.
>
Dzięki, już myślałam, ze nikt nie rozumie problemu.
Pozdrawiam
Gosia
|