Data: 2008-09-11 14:23:05
Temat: Re: o co w tym chodzi?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 11 Sep 2008 07:12:14 -0700 (PDT), Hanka napisał(a):
> (...)
> A poza tym:
> Nie ma mozliwosci kontrolowania rzetelnosci informacyjnej WSZYSTKICH
> dziennikarzy we WSZYSTKICH relacjach.
>
> Na dobra sprawe, moge byc pewna tylko tego, co zobacze na własne
> oczy.
>
> To nie jest teoria spiskowa, tylko chwila zastanowienia nad poziomem
> kreowania
> i kolorowania danych przez posredniczacych w ich przekazie,
> teoretycznie tylko rzetelnych, dziennikarzy.
A ja uogólnię: nie ma rzetelnych dziennikarzy. Każdy z nich pracuje w
firmie, która ma właściciela. I dlatego będzie pisał tylko to, co
zatwierdzi wlaściciel. A bez możliwości opublikowania swoich własnych,
RZETELNYCH informacji (gdyby nawet je miał i chciał zbierać), nawet
najlepszy dziennikarz jest nikim - w sensie sprawczym, informacyjnym,
reprezentatywnym. Co, po domach chodził będzie i informował ludzi, jak jest
naprawdę?
No i najważniejsze: dziennikarz to tylko człowiek, ktory podlega emocjom,
nastawieniom itp. NIGDY nie będzie obiektywny. Nawet gdyby był niezależny,
będzie reprezentował i dokumentował tylko tę część prawdy o rzeczywistości,
ktora do jego stanowiska w danej sprawie przystaje. Nie mówiąc o tym, że
ten obraz dodatkowo zaburzać mu mogą inne czynniki: niedokształcenie,
oganiczenia mentalne, kulturowe itp.
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
|