Data: 2002-08-08 08:42:28
Temat: Re: o dzieciach było zdrada(?) wirtualna (?)
Od: "Qwax" <...@...q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> bajka do obiadu?), a dla innych będzie to po prostu "poniesienie
> konsekwencji" przez dziecko w postaci odczuwania przez nie głodu.
Mama zastosowała na mnie ten numer. Dodatkowo wzmocniony "Dostaniesz
jak zawołasz" - Trzy dni nie jadłem aż się w końcu złamała i poprosiła
żebym coś zjadł.
> Czyli nie
> rodzic karze dziecko, ale ono niejako samo to robi.
A co z dziećmi typu "Zrobie babci na złość odmrożę se uszy"
> Oczywiście nie zawsze da się to tak pięknie i łatwo przeprowadzić,
ponieważ
> pewne konsekwencje mogą być dla dziecka zgubne.
No właśnie - i to jest miejsce na wzmiankowany przez Kanię układ
nakazów, zakazów i kar.
Różnica w wychowaniu dziecka przeze mnie i przez moją TŻ występuje w
formie przejściowej pomiędzy wolno a nie wolno. U mojej pani 'ie
wolno' zaczyna się wcześniej ale granica jest bardzo rozmyta. U mnie
'wolno' jest bardzo szerokie ale na jego końcu jest ściana (wcześniej
tylko dwie tablice ostrzegawcze). I może dlatego dziecko jest zupełnie
inne przy mnie a inne przy Matce.
Ale to już OT
Pozdrawiam
Qwax
|